Z Olą znam się już jakiś czas i nie miałam najmniejszych wątpliwości, że ten kurs będzie totalnym kozakiem. Rozpoczynając swoją drogę z Zaburzeniami Odżywiania trafiłam do Oli na instagrama, który pozwolił mi przygotować grunt pod jedzenie intuicyjne i aktywność wykonywaną z przyjemności czego do tamtej pory nie miałam. Kurs składa się z 7 modułów, każdy na oddzielny temat, który tłumaczy istotę naszych problemów i proponuje skuteczne rozwiązanie. Najbardziej przypadł mi do gustu moduł "dietetyczna mentalność" , "poczuj i szanuj sytość" i " ciesz się ruchem" Dlaczego akurat te? Ponieważ zauważyłam, że właśnie w tych obszarach miałam najwięcej trudności i nie potrafiłam się wygrzebać ze swoich starych schematów, niby jadłam więcej, ale wciąż nie tyle i to co chciałam, w konsekwencji czego przejadałam się i miałam ogromne wyrzuty sumienia. Z tygodnia na tydzień było coraz gorzej i myślałam, że naprawdę nic na mnie nie zadziała. Z każdej strony przytłaczała mnie ilość porad psychodietetycznych, które mówiły jak jeść, czego nie jeść co myśleć i po prostu gubiłam się w tym jaką strategie przyjąć za swoją. Kiedy pojawił się kurs Oli stwierdziłam, że To on stanie się moim przewodnikiem i na jego podstawie będę naprawiała swoje relacje z ciałem, jedzeniem i ruchem. Zaczęłam bardzo spokojnie, codziennie jeden kurs, notes, długopis i czas na to żeby przeanalizować jak jest u mnie. Cudowne jest to, że kurs mogę słuchać zawsze wtedy kiedy tego potrzebuję dlatego cieszę się, że mam pod ręką takie przypominajki. Kurs Jedz intuicyjniej stał się moim wybawieniem :) Po pierwsze pozwolił mi zrozumieć, że istota moich napadów leżała w tym, że totalnie nie akceptowałam siebie, nie chciałam tyć i każde zjedzenie czegoś dodatkowego kończyło się myślą że jestem beznadziejna i takim oto sposobem rozpoczynałam swój napad, po drugie codziennie robiłam sobie małe wyzwania i decydowałam się na zjedzenie takiego posiłku jakiego chciałam, zrezygnowałam ze starych bezpiecznych produktów i dałam sobie przyzwolenie na to by doświadczać, odkrywać nowe smaki i mieć z tego fun!! Rezultaty widziałam już po pierwszym dniu! Jadłam to co chciałam i ani razu przez myśl mi nie przeszło żeby rzucić się np. na płatki śniadaniowe, ponieważ zdecydowałam że jednym z posiłków będą właśnie one! SŁODKIE PŁATKI Z MLEKIEM (sorki za ekscytacje ale po latach ograniczeń to jest serio coś niesamowitego) dodatkowo powolutku zaczęłam ogarniać swoją relacje z aktywnością, kurs pozwolił mi zrozumieć, że przez moje podejście "wszystko albo nic" nie potrafiłam cieszyć się nawet z najmniejszej aktywności. Kurs pokazał mi że jeśli chcę żeby aktywność była częścią mojego życia to musi być dostosowana do mnie, nie monotonna, ale taka na którą mam rzeczywiście ochotę.
Z każdym dniem poszczególny moduł brzmi dla mnie trochę inaczej i za każdym razem odkrywam coś nowego co jest również istotne w mojej drodze zdrowienia.
Zdecydowanie daję pięć gwiazdek, bardzo miło się słuchało, przekaz Oli wchodził jak masełko :) Cieszę się, że mam pod ręką takie merytoryczne, kompletne narzędzie, które pozwoliło mi odkryć, że życie może być inne, że mogę nie myśleć nieustannie o tym co zjem i jak coś spalę. Nigdy więcej tego szitu w moim życiu. Dziękuję z całego serducha za ten kurs, który zdecydowanie odmienił moje życie,a to dopiero początek!! <3